Zarząd sukcesyjny. Przyszłość, o której warto pomyśleć dzisiaj
Zarząd sukcesyjny
W życiu różnie bywa… Truizm. A jednak zdarza się niestety, że przedsiębiorca nagle umiera i nie pozostawia zapisu bądź zapisów, które regulowałyby dalsze losy jego przedsiębiorstwa, podpisanych umów czy innych zobowiązań. Niedawno ustawodawca wprowadził do polskiego porządku prawnego zapisy umożliwiające zachowanie ciągłości przedsiębiorstwa po śmierci właściciela. Ustawa z 2018 roku o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej w sposób wyraźny i precyzyjny formułuje możliwe scenariusze, które pozwalają kontynuować dotychczasową działalność.
Warunki brzegowe
Główną przesłanką wprowadzonej regulacji jest, aby przedsiębiorstwo „w spadku” kontynuowało prowadzenie firmy na podstawie zasad obowiązujących przed śmiercią osoby fizycznej. Co więcej, w tym czasie przedsiębiorstwo może posługiwać się nadal numerem NIP, jaki należał do zmarłego przedsiębiorcy, właściciela firmy.
Ustawa definiuje wprost, że właścicielami przedsiębiorstwa „w spadku” są spadkobiercy zmarłego biznesmena. Jednak główną intencją ustawodawcy było i jest, aby w sytuacji, gdy spadkobiercy nie posiadają wiedzy, umiejętności w zakresie prowadzenia przedsiębiorstwa można było wprowadzić możliwość ustanowienia zarządu sukcesyjnego.
Ponieważ – warto to podkreślić – zarząd sukcesyjny nie przebił się do świadomości większości przedsiębiorców, to z perspektywy prawnej może być on ustanowiony za życia właściciela firmy. Wystarczy dokonać wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej (dalej CEIDG) i powołać wybraną osobę do pełnienia funkcji zarządcy. Osoba ta musi oczywiście mieć pełną zdolność do czynności prawnych.
W sytuacji, gdy przedsiębiorca nie ustanowił zarządu sukcesyjnego za życia, po jego śmierci zarządcę mogą powołać:
- małżonek przedsiębiorcy, któremu przysługuje udział w przedsiębiorstwie i spadku,
- spadkobierca ustawowy,
- spadkobierca testamentowy.
Z kolei kilku spadkobierców rodzi konieczność ustanowienia zarządcy w oparciu o zgodną decyzję osób dziedziczących, których łączny udział w spadku jest większy niż 85/100. Forma ta wymaga aktu notarialnego, a obowiązkiem notariusza jest zgłoszenie tej czynności niezwłocznie do CEIDG. Warto zaznaczyć, że uprawnienie do powołania zarządcy sukcesyjnego wygasa z upływem dwóch miesięcy od dnia śmierci przedsiębiorcy, a zarząd sukcesyjny może być powołany na dwa lata i jedynie sąd w uzasadnionych przypadkach może wydłużyć jego kadencję do lat pięciu.
Podsumowując ten akapit i przywołując dane ZUS – tylko 1% przedsiębiorców prowadzących działalność jednoosobową ustanowiło zarządcę sukcesyjnego. W firmach zatrudniających od 1 do 4 pracowników wskaźnik ten wynosi 4%.
Niemniej istotne
Ustawa wymienia i zabezpiecza sporo okoliczności związanych z prowadzeniem firmy po śmierci właściciela, jakie są i pozostają w gestii zarządcy sukcesyjnego, a przyczyniają się wprost do kontynuacji dotychczasowego rytmu pracy przedsiębiorstwa. Wśród nich znajdują się wszelkie zezwolenia i koncesje. Z tego powodu, że nie wygasają one w dniu śmierci przedsiębiorcy, zarządca może złożyć wniosek o potwierdzenie możliwości wykonywania decyzji w ramach istniejących zezwoleń czy koncesji i korzystać z tych uprawnień już od dnia złożenia takiego wniosku.
Równie „korzystnie” wygląda kwestia praw pracowniczych. Pracobiorcy będą kontynuować swoje zatrudnienie, jeśli zarządca sukcesyjny został wpisany do CEIDG przed śmiercią przedsiębiorcy. Brak takiego zapisu oznacza dla pracowników możliwość zatrudnienia przez tylko 30 dni, ale zarządca powołany niedługo po śmierci przedsiębiorcy może zawierać z pracownikami porozumienie o kontynuowaniu stosunku pracy.
Dostęp do rachunku bankowego jest także pełną prerogatywą zarządcy sukcesyjnego, jeśli został on powołany za życia przez posiadacza rachunku. Konta bankowe nie są zamykane wraz z chwilą śmierci przedsiębiorcy, ale jeżeli zarządcę powołują spadkobiercy, to ma on możliwość dostępu do rachunków firmy dopiero w momencie ustanowienia zarządu sukcesyjnego.
Dla formalności należy dodać, że prowadząc przedsiębiorstwo „w spadku”, zarządca posługuję się zarówno własnymi danymi, jak i firmy zmarłego przedsiębiorcy. Dlatego w przypadku faktur VAT lub innych dokumentów podatkowych należy zamieścić dopisek „przedsiębiorstwo w spadku” albo nazwę firmy z dopiskiem „w spadku”. Warto podkreślić, że nie trzeba występować o nowy numer NIP dla przedsiębiorstwa „w spadku”. NIP po śmierci właściciela nie wygasa, lecz przechodzi na przedsiębiorstwo do czasu wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego, chyba że takowy nie zostanie powołany.
Na koniec słów kilka o popularnej formie prowadzenia działalności, jaką jest spółka cywilna. Ustawodawca dopuścił płynną możliwości jej kontynuowania po śmierci wspólnika. Niezbędne do tego jest jednak wpisanie do umowy spółki „paragrafu”, który wyraźnie stwierdza, że prawa i obowiązki spadkobierców wykonuje zarządca (sukcesyjny) na zasadach właściwych dla zmarłego wspólnika. W spółkach dwuosobowych, jeśli nie powołano zarządcy przed śmiercią wspólnika, rozwiązanie spółki ulega zawieszeniu. Zgodnie z ustawą w ciągu 2 miesięcy może zostać powołany zarządca, skuteczne wykonanie tej czynności pozwoli spółce kontynuować jej działania.
Na podstawie:
https://notariuszaugustow.pl/zarzad-sukcesyjny/
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-zarzad-sukcesyjny-czyli-dzialalnosc-po-smierci-przedsiebiorcy
https://firma.rp.pl/prawo-i-podatki/art36448821-zarzad-sukcesyjny-wciaz-nie-jest-popularny